Brak snu – skutki mogą być poważne!
Jakie są skutki braku snu lub jego niedoboru? Sprawdź, jak regularne pozbawianie się odpowiedniej ilości nocnego odpoczynku wpływa nie tylko na samopoczucie, ale również bezpośrednio na zdrowie. A potem koniecznie się wyśpij.
SPIS TREŚCI:
Czy wiesz, że pod wpływem naukowych dowodów w „Księdze rekordów Guinnessa” przestano rejestrować kolejne próby bicia rekordu świata w braku snu? Słusznie uznano, że zjedzenie największej liczby hot dogów i przekroczenie bariery dźwięku w swobodnym spadaniu z wysokości jest dla człowieka mniejszym zagrożeniem niż bezsenność. A tymczasem, według najnowszych badań aż 2/3 osób w krajach rozwiniętych nie śpi zalecanych 8 godzin dziennie. Dowiedz się, dlaczego brak snu jest realnym zagrożeniem dla zdrowia.
Skutki braku snu
Warto się wysypiać – niby oczywistość, a jednak… Jak często rezygnujemy z kolejnych minut, czy nawet godzin snu, myśląc, że jedyne czym to grozi, to trochę większe zmęczenie następnego dnia? Tymczasem skutki niedoboru snu regularnie krótszego niż 6-7 godzin to:
- osłabiony układ odpornościowy,
- ponad dwa razy większe ryzyko zachorowania na nowotwór,
- zwiększone ryzyko zachorowania na Alzheimera,
- obniżony poziom cukru i ryzyko doprowadzenia do wstępnych stadiów cukrzycy,
- nadwyrężenie układu krwionośnego, które może prowadzić do choroby wieńcowej, udaru i zastoinowej niewydolności serca,
- jedna z przyczyn zaburzeń psychicznych, takich jak depresja czy stany lękowe,
- ryzyko rozwoju otyłości – przez zaburzenie wydzielania hormonu odpowiedzialnego za uczucie głodu,
- obniżona zdolność koncentracji – w USA do większej liczby wypadków dochodzi z powodu niewyspania kierowcy niż przez jazdę pod wpływem środków odurzających.
Są to tylko podstawowe konsekwencje, do których prowadzi brak snu. Skutki regularnie krótszego snu, mogą być różne. Dotyczą zarówno zdrowia fizycznego, jak i kondycji psychicznej. Przekonał się o tym na własnej skórze ostatni oficjalny rekordzista w bezsenności.
Przeczytaj też Ile powinno się spać? – wyjaśniamy jakiej ilości snu potrzebuje nasz organizm w zależności od wieku.
Skutki niedoboru snu a rekord Guinnessa
Księga rekordów Guinnessa wydawana jest od ponad pół wieku. Jest skarbnicą najbardziej niezwykłych, ale też i absurdalnych osiągnięć człowieka. Jeśli zastanawiasz się, czy jest osoba, która wpadła na pomysł rozbijania arbuzów głową, informacje o niej znajdziesz w tej książce. Podobnie jak osiągnięcia ludzi, którzy bili rekord świata w liczbie zjedzonych BigMaców (28 788) czy kąpieli z największą liczbą węży (199).
Czy w Księdze rekordów Guinnessa jest zapisany rekord świata w bezsenności? Tak. Został ustanowiony w 1964 roku przez nastoletniego Randy’ego Gardnera, który przez 264 godziny, czyli 11 dni i 24 minuty intencjonalnie nie spał. Jednak ze względu na konsekwencje braku snu i niebezpieczny wpływ na zdrowie uznano, że kolejnych prób bicia rekordu w bezsenności nie będzie się już rejestrować.
Co takiego sprawiło, że rekord ustanowiony przez Gardnera zamiast zachętą stał się przestrogą? I dlaczego w efekcie jest ostatnim oficjalnie zarejestrowanym najdłuższym czasem, który człowiek spędził bez snu?
Zobacz również: Higiena snu – co to jest?
Brak snu – skutki pewnego rekordu
Wraz ze swoim szkolnym kolegą, Randy Gardner wpadł na pomysł przeprowadzenia szkolnego projektu naukowego, który miał polegać tylko i aż na jak najdłuższym pozostawaniu w stanie czuwania. Nie planowali od początku bicia rekordu świata w bezsenności, a do samego eksperymentu też nie podeszli specjalnie „naukowo”.
Jak wspominał Bruce McAllister, kolega Randy’ego: „[Pierwszą] wersją było zbadanie wpływu bezsenności na zdolności paranormalne. Zdaliśmy sobie sprawę, że nie możemy tego zrobić, dlatego zdecydowaliśmy się na zbadanie wpływu braku snu na zdolności poznawcze, występy na boisku do koszykówki itd. Cokolwiek byśmy wymyślili”.
To dosyć naiwne podejście widać też po sposobie, w jaki zabrali się do bicia rekordu świata w bezsenności (do tamtej pory należał on do DJ’a z Honolulu, Toma Rounds, który wytrzymał bez snu 260 godziny). Bruce i Randy rzucali monetą o to, który z nich będzie „świnką doświadczalną”. Wypadło na Gardnera.
W jaki sposób Bruce pomagał koledze nie zasnąć? Nie spał razem z nim. Wszystko szło dobrze, aż trzeciego dnia Bruce McAllister obudził się przytulony do ściany, na której wpół świadomie zaczął zapisywać notatki z eksperymentu. Wezwali więc na pomoc drugiego kolegę – miał on zmienić na warcie McAllistera. Dopiero jednak przyjazd profesora Williama Dementa, który poświęcił naukową karierę badaniu snu, dał szansę Randy’emu na pobicie rekordu świata, a jego rodzicom większy spokój, że ktoś czuwa nad zdrowiem ich syna. Dement wspominał, że największym wyzwaniem były noce. W ciągu dnia Randy grał w koszykówkę, kręgle, w nocy natomiast koledzy Randy’ego musieli walczyć, by ten nie zapadł w sen.
I tak w końcu mózg zaczął się dopominać o sen. Konsekwencje braku snu, bezpośrednio po zakończeniu eksperymentu zostały opisane w raporcie szpitala wojskowego, w którym badano Randy’ego. Wspomina się w nim, że Gardner miał nie tylko problemy z koncentracją, rosnącym rozdrażnieniem i pamięcią krótkotrwałą, ale też zaczął w pewnym momencie doświadczać halucynacji wzrokowych (piątego dnia myślał, że pokój przed nim to las) i urojeń (dziesiątego dnia upierał się, że prowadzący audycję radiową robi z niego głupka). Do tego doszły np. zaburzenia zmysłu węchu i smaku. Mówił bez żadnej ekspresji i wyrazu, bez intonacji i trzeba go było zachęcać, żeby w ogóle zareagował na to, co się do niego mówi. Za wszystkie te objawy odpowiedzialny był brak snu. Skutki tego eksperymentu okazały się poważniejsze, niż mogli z początku zakładać dwaj koledzy.
Sprawdź także: Domowe sposoby na sen
Brak snu – konsekwencje, o których Gardner przekonał się na własnej skórze
Bezpośrednio po zakończeniu eksperymentu nie odnotowano trwałych zmian w organizmie Gardnera, jednak przez wiele lat cierpiał on na bezsenność. Nie zostało udowodnione, że pozbawienie się snu przez 11 dni było bezpośrednią przyczyną przyszłych zaburzeń snu. Nie należy jednak odrzucać wyraźnych dowodów, jakich dostarczył przeprowadzony przez niego eksperyment na to, jak bardzo negatywny wpływ ma na ludzki organizm brak snu. Konsekwencje dla naszego zdrowia przedstawiliśmy powyżej. Do tego dochodzą wieloletnie badania, które listę przemijających objawów poszerzyły o trwały wpływ na zdrowie. A mimo to człowiek jest jedynym gatunkiem na ziemi, który pozbawia się snu, a nie czerpie z tego żadnych korzyści.
Kiedy przeanalizujemy szereg korzyści, jakie zapewnia codzienny, odpowiedniej długości sen, to przestaniemy się zastanawiać, czy warto odłożyć książkę i pójść wcześniej spać. Zaczniemy raczej zastanawiać się, czy jest w ogóle jakakolwiek funkcja biologiczna, na którą dobry sen nie wpływa korzystnie. Nie powinniśmy być zaskoczeni, gdy okaże się, że wedle dotychczasowych badań takiej funkcji nie ma. Sen to najlepszy rodzaj dbałości o nasz organizm i mózg.
Jak ułatwić sobie zaśnięcie i zapewnić dobrej jakości, głęboki sen? Skontaktuj się z naszymi specjalistami, którzy pomogą dobrać odpowiedni materac, biorąc pod uwagę nie tylko oczekiwania finansowe, ale też kwestie zdrowotne oraz Twoje poczucie komfortu. Sprawdź naszą ofertę materacy i poduszek.